8 września 2021 Autor: Karol Michałowski Czas czytania: 4 min.
W tym artykule poruszamy:
Działania SEO można przeprowadzać na wiele różnych sposobów. Istnieje oczywiście sporo metod pozycjonowania stron, które są uczciwe i akceptowane przez Google. Niemniej jednak niektóre techniki należy omijać szerokim łukiem, ze względu na to, że są one nieetyczne oraz niebezpieczne dla funkcjonowania strony. Jedną z nich jest tzw. cloaking.
W tym artykule dowiesz się, czym jest cloaking treści oraz jakie zagrożenia może sprawiać jego stosowanie.
Cloaking (nazywane też maskowaniem) to działanie, które polega na przedstawianiu dwóch różnych odmian tej samej strony internetowej. Pierwsza z nich jest dostosowana pod boty Google i swoją strukturą oraz tym, jak prezentuje się w wynikach wyszukiwania, jest dostosowana tak, aby zajmować jak najwyższą pozycję. Dopiero drugi wariant zawiera treści, które docelowo mają być przedstawione odbiorcy.
Rozważ następujący przykład. Wprowadzasz w Google frazę „najpopularniejsze piosenki 2021”. Widzisz link, który obiecuje listę 50 takich utworów. Gdy go klikasz, ukazują Ci się jednak treści związane z hazardem. Zostały one zamaskowane przed Tobą pod pretekstem zestawienia popularnych przebojów.
Cloaking treści to jedna z najbardziej zaawansowanych technik pozycjonowania typu Black Hat SEO, czyli nieetycznych działań, których celem jest zwiększenie pozycji strony w Google w sposób sprzeczny z oficjalnymi wytycznymi.
Doorway pages (jump page, strona przejściowa)to metoda Black Hat SEO. Polega ona na przygotowaniu specjalnej strony internetowej, której jedynym celem jest przekierowanie gromadzonego ruchu na inną witrynę. Zwykle jest to strona, na którą użytkownik nie wszedłby świadomie z własnej woli.
Choć doorway pages z technicznego punktu widzenia także stosują pewną formę cloakingu, to jednak kluczową różnicą jest to, że odwiedzający zostaje przeniesiony na inną stronę.
Stosowanie cloakingu w SEO jest niezgodne z zasadami Google. Tego typu działania to świadoma i przemyślana próba zmylenia zarówno botów, jak i użytkowników. Korzystanie z tej techniki Black Hat SEO wiąże się z ryzykiem nałożenia kary na stronę internetową lub całkowitym usunięciem jej z indeksu.
Kwestia cloakingu treści ma jednak swoje niuanse, z których Google zdaje sobie sprawę. Przykładowo niektóre technologie jak JavaScript czy grafika we Flashu mogą sprawiać wyszukiwarce problemy z indeksowaniem, przez co powiązane z nimi treści są wspomagane pewną formą maskowania, aby ułatwiać Google analizę contentu.
Oprócz tego hakerzy, którzy włamują się na stronę, często korzystają z cloakingu, aby zakryć fakt, że przeprowadzili atak.
Cloaking to technika Black Hat SEO, z którą lepiej nie eksperymentować. Jak jednak wspomniano wcześniej, pewne formy maskowania treści mogą pojawić się na stronie nawet wtedy, gdy jej właściciel nie ma złych intencji. Gdybyś zatem otrzymał ostrzeżenie od Google związane z tą praktyką, przeprowadź dokładną analizę swojej witryny i najlepiej skorzystaj z pomocy agencji SEO.
Dziękujemy że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Zapisz do newslettera żeby nie przegapić kolejnych artykułów.
Autor artykułu: Karol Michałowski
Jako specjalista SEO z 15-letnim doświadczeniem w swoim portfolio posiadam pracę z portalami informacyjnymi i agencjami interaktywnymi. Obecnie pełnię rolę Head Of SEO w renomowanej agencji DNS Group.
Autor artykułu: Karol Michałowski
Jako specjalista SEO z 15-letnim doświadczeniem w swoim portfolio posiadam pracę z portalami informacyjnymi i agencjami interaktywnymi. Obecnie pełnię rolę Head Of SEO w renomowanej agencji DNS Group.
Zobacz też:
Umów się na bezpłatną konsultację