11 października 2021 Autor: Karol Michałowski Czas czytania: 4 min.
W tym artykule poruszamy:
Otrzymanie filtru Google lub kary ręcznej to na pewno trudna sytuacja. Co zatem zrobić w takim przypadku? Po jakim czasie możesz spodziewać się zażegnania problemu? Tego dowiesz się w tym artykule.
W przypadku nieprzestrzegania wskazówek dotyczących jakości (zapoznaj się z nimi tutaj) kara może zostać nałożona na dwa sposoby:
Same skutki filtru Google mogą być różne – czasami ban będzie dotyczyć tylko jednego słowa kluczowego, kiedy indziej wybranej sekcji strony, a w najgorszym przypadku cała Twoja witryna zostanie usunięta z indeksu.
Gdy kara zostanie nałożona ręcznie, powiadomienie o tym otrzymasz za pośrednictwem Google Search Console. Jeśli jednak podejrzewasz, że w grę wchodzi filtr algorytmiczny, będziesz musiał to ustalić samodzielnie, analizując np. spadki w rankingu.
Jeśli na Twoją stronę została nałożona kara, zrozumiałe jest, że chciałbyś jak najszybciej się jej pozbyć. Choć dotkliwość banu zależy od okoliczności, to w większości przypadków będziesz jednak musiał uzbroić się w cierpliwość.
Z naszego doświadczenia w DNS Group wynika, że w przypadku świadomego, zdecydowanego i długotrwałego łamania wytycznych, wyjście z filtra algorytmicznego zajmuje około 18 miesięcy. Jeśli jednak przyczyną kary było nagromadzenie treści niskiej jakości lub atak hakerski, ban trwa zazwyczaj 6 miesięcy.
Zaznaczam jeszcze raz, że powyższe przypadki dotyczą sytuacji, w których zadziałał automatyczny filtr Google. Jeśli kara została nałożona ręcznie, to wtedy strona może odbić się nawet po kilku tygodniach.
Wyjście z filtra Google to trudne zadanie, dlatego warto w tym celu skorzystać z pomocy specjalistów SEO – prawdziwych specjalistów, a nie takich, których usługi w pierwszej kolejności mogły przyczynić się do banu Twojej strony, gdyż obejmowały Black Hat SEO.
Na początek należy dokładnie przeanalizować stan witryny i ustalić, które kwestie (np. linki, content, elementy reklamowe) mogły przyczynić się do nałożenia kary i jak najszybciej je poprawić. Warto też dokładniej przyjrzeć się, w jakim stopniu strona stosuje się do wspomnianych wcześniej wytycznych.
Co z odwoływaniem się do decyzji o banie? Filtr algorytmiczny Google jest zwykle nieubłagany, dlatego wysyłanie zgłoszeń zwykle nic nie da. Inaczej jest w przypadku kary ręcznej – jeśli członek SQT jeszcze raz przyjrzy się stronie i uzna, że problem został rozwiązany, wszystko wróci do normy.
Otrzymanie kary od Google to jeszcze nie koniec. Bądź cierpliwy i postaraj się zrobić wszystko, co możliwe, aby zażegnać problem.
Dziękujemy że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Zapisz do newslettera żeby nie przegapić kolejnych artykułów.
Autor artykułu: Karol Michałowski
Jako specjalista SEO z 15-letnim doświadczeniem w swoim portfolio posiadam pracę z portalami informacyjnymi i agencjami interaktywnymi. Obecnie pełnię rolę Head Of SEO w renomowanej agencji DNS Group.
Autor artykułu: Karol Michałowski
Jako specjalista SEO z 15-letnim doświadczeniem w swoim portfolio posiadam pracę z portalami informacyjnymi i agencjami interaktywnymi. Obecnie pełnię rolę Head Of SEO w renomowanej agencji DNS Group.
Zobacz też:
Umów się na bezpłatną konsultację